Wiem, wiem ... Już tydzień po świętach
a ja wrzucam wielkanocne zdjęcia...
a ja wrzucam wielkanocne zdjęcia...
No cóż- prędzej nie zdążyłam.
Niestety tegoroczne święta spędziłam w łóżku
- o tak mnie wirusy zrobiły.
I cały tydzień po świętach do dziś kuruje się na antybiotykach. Jedyne co dobre to chyba to, że 4 dni chorobowego pozwoliły mi się z lekka zregenerować
Niestety tegoroczne święta spędziłam w łóżku
- o tak mnie wirusy zrobiły.
I cały tydzień po świętach do dziś kuruje się na antybiotykach. Jedyne co dobre to chyba to, że 4 dni chorobowego pozwoliły mi się z lekka zregenerować
Ale jest już zdecydowanie lepiej,
choć nadal nie tak jak być powinno.Dlatego jestem ciut usprawiedliwiona z tym opóźnieniem.
choć nadal nie tak jak być powinno.Dlatego jestem ciut usprawiedliwiona z tym opóźnieniem.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Początkowo chciałam pomalowane jajka poobklejać piórkami,
ale w końcu zdecydowałam się na koronkę, którą widać trochę niżej.
ale w końcu zdecydowałam się na koronkę, którą widać trochę niżej.
I tak wyglądają w końcowym efekcie.
Żegnajcie pisanki i króliczki .....
A Was jak zwykle serdecznie pozdrawiam.