Już długo nie pamiętam takiego lata, które tak by nas rozpieszczało słońcem i temperaturą ....
(Pływanie oczywiście zaliczone z samego ranka)
Chciałam dziś pokazać ostatnio zrobione świeczniki w innej aranżacji
- kwiatki z własnego ogródka oczywiście.
Mamy najlepszy okres na to, aby nacieszyć się pięknem kwiatów zresztą przy takiej pogodzie
rosną jak szalone - ale przy tych temperaturach niestety te w doniczkach
trzeba podlewać 3 razy dziennie.


Te lampioniki w towarzystwie pastelowego bukieciku wyglądają przesłodko, prawda? Jeśłi ktoś uwielbia pastele to czuje pewnie to co ja.
I chciałam się jeszcze pochwalić, jak piękne drożdzówki udało mi się wczoraj upiec
z pomococą mojej Agapichy.(tak czasem na nią mówimy)
Od razu zrobiliśmy dwie blachy, bo u nas szybko wszystko znika.....
I jeszcze kilka zdjęć moich ulubionych kwiatów ....


Różowe goździki
Filoetowa lobelia, filoetowe dzwoneczki i biały.... (ups... zapomniałam nazwy)
i bodajże fioletowy dzwonecznik
- przepiękne ma te kielichy.
Tymczasem zmykam - mam kilka spraw do załatwienia
- ale jestemm coraz bliżej zrealizowania mojego odwiecznego marzenia.
Pozdrawiam serdecznie ....
Małgosia M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz