Moja Martyna nie bardzo lubi gotować.
Ale uwielbia robić szybkie, smakowite, kolorowe a przez to nietuzinkowe przekąski, przegryzki itp.
Czasem zdąży uwiecznić co nieco na zdjęciu.
Czasem niektóre z nich pozwala mi opublikować.
Sałatka z jajek, ryżu, rzodkiewki i natki rzodkiewki .... Pychotka...
A przy okazji pochwalę się srebrnymi sztućcami, które w tym roku dostałam na urodziny od mojego męża i nie zdążyłam jeszcze Wam ich pokazać.
Są przepiękne i sprawiły mi ogromną radość.
To taki komplecik na jedną osobę. Dlatego są wyjątkowe.
Mąż z Martyną wyszperali je w sklepiku ze starociami.


Owocowy deser
Takie tam śniadanko ..
I szybka sałatka z piersią z kurczaka

Najważniejsze w Martynkowych propozycjach jest jednak to, że:
- po pierwsze lepiej smakuje jak ktoś przygotuje nam jedzonko,
- po drugie zawsze jest kolorowo i ładnie podane
- a po trzecie to się człowiek nie przeje.. oj nie..
Pozdrawiam serdecznie ...