O życiu, o umiejętności cieszenia się małymi rzeczami,
o dostrzeganiu piękna dnia codziennego,
o tym, że warto być dobrym człowiekiem,
o słabości do pięknych przedmiotów, zamiłowaniu do robienia czegoś z niczego, kwiatach, słabości do białych mebli i stylu shabby chic i takie tam..
czwartek, 13 marca 2014
Aż chce się żyć ...
Aż chce się żyć...
Od kilku dni słońce raczy nas swoimi promieniami w ekstremalnych dawkach, ptaszki radośnie świergolą, pojawiły się pszczółki i muchy.. to chyba znak, że wiosna w tym roku przyszła do nas zdecydowanie prędzej.
I można już wypić kawkę na balkonie..... Oj, jak ja kocham takie chwile relaksu....
A jak wiosna to czas na wiosenne, lżejsze odżywianie.
Ja póki co ograniczyłam pieczywko i słodycze. Ale, że bez słodkiego żyć chyba nie potrafię - robię placek, który świetnie sprawdza się nie tylko w diecie Dukana. Wygląda apetycznie, prawda? A możemy bez sumienia zjeść sobie 2-3 kawałki... I ten boski kolorek..
Placuszek to tylko mleko wymieszane ze słodzikiem, żelatyną i góra jest z niebieskim barwnikiem.
I oczywiście wiosna to czas na zwiększenie ruchu ... co wszystkim polecam.
Czyli mniej jedzmy, więcej się ruszajmy i po prostu same siebie kochajmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz