Dom i zwierzaki ...
Prawdziwy dom, gdzie zwierzęta są.... I chyba coś w tym jest...
Azorek jest z nami od 13 lat, nie ma chyba wierniejszego psiaka od naszego kundelka.
I mimo, że nie jest już najmłodszy to energii nu nie brakuje. Jest zwinny i skoczny.
I choć czasem człowiek jest zły na niego, bo czasem głośno szczeka i niestety trzeba go czesto kąpać, czesać - bo inaczej sierść w domu się panoszy - to nie wyobrażamy sobie domu bez niego.
I chyba jemu też dobrze z nami ...
Ulubione miejsce naszego sierściucha...... |
Smakosz lodów .... |
Czasem bywa smutny... |
Czasem zmęczony i szczęśliwy w swoim legowisku ... |
A czasem zadowolony sam z siebie... |
Papużka Dakota |
I w całej okazałości ... |
O i ostatni zwierzak w naszym domu słoń Martynki - dzieło naszej córki. |
Kiedyś był z nami jeszcze kot Mikuś i kot Mruczuś, ale niestety już z nami nie są...
Mruczuś zaginął, a Mikuś nam zachorował
i niestety mimo intensywnego wsparcia weterynarza nie poradził sobie z chorobą ...
Mruczuś był z nami krótko i to było już z chyba 6 lat temu,
wkrótce po jego zaginięciu jego miejsce zajął Mikuś.
Bardzo przeżyliśmy i jego chorobę i jego odejście, był wyjątkowo kochanym kociakiem.
Muszę odszukać ich zdjęcia - to tamieszczę je na bloogu.
No i od grudnia 2012 roku jest z nami Dakotka - mała złośnica.
Aga jest zakochana w swojej papużce
i muszę przyznać, że bardzo o nią dba.
Nic, zmykam i tylko podsumuję, że posiadanie zwierząt ma także dobry wplyw na dzieciaki,
uczy je obowiązkowości i wrażliwości na potrzeby innych,
uczy je obowiązkowości i wrażliwości na potrzeby innych,
czyli pozytywnie oddziałuje na ich rozwój emocjonalny i społeczny.
Więc zachęcam, aby zaprosić pod swój dach jakiegoś ulubieńca.
A nasze życie stanie się ciekawsze i piękniejsze.
Pamiętajmy jednak, że musi to być przemyślana decyzja...
Pozdrawiam serdecznie ...
I
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz