A dziś troszkę kulinarnie .......
Odnalazłam zdjęcie tortu, który w styczniu tego roku robiłam dla córki koleżanki, 5-letniej Zuzki.
Torcik domowej roboty, ale prezentuje się chyba całkiem dobrze.
W każdym razie najważniejsze, że spodobał się solenizantce, mamie solenizantki i gościom.
To mój czwarty tort Barbie. Muszę trochę poszperać, aby odnaleźć zdjęcia pozostałych.
Tort Barbie |
Nie jestem miłośnikiem jesiennej pogody,
ale uwielbiam o tej porze wtulona w ciepły koc popijać gorącą kawkę
i zajadać coś pysznego, np. ciepłe zapiekane jabłuszka.
I tu proszę - smakowita propozycja na chłodniejsze dni, które niebawem niestety przed nami ..
Jabłka zapiekane w cieście francuskim - polane syropem malinowym z dużą ilością lukru ..... i troszkę śmietany. Uwielbiam takie desery - zwłaszcza w chłodniejsze dni. |
Najlepiej smakują zaraz po upieczeniu. |
Zapach jabłek, cynamonu, malin i francuskiego ciasta
panoszy się w całym domu i rozbudza zmysły ...
I znów czuję, że życie jest piękne.
Zadowolone twarze domowników,
umorusane lukrem i malinowym syropem są bezcenne ...
Sezon na pieczone jabłuszka uważam za otwarty.
Pozdrawiam cieplutko ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz