Nareszcie wakacje!!!!!!
No i oto są od dawna przez dzieciaki i nie tylko oczekiwane wakacje.
Świadectwa już schowane w teczkach, zatem czas na zasłużony wypoczynek i realizację rzeczy,
na które można sobie pozwolić właśnie w wakacje.
Ja niestety nie mam tak długich wakacji, ale jako ,że mieszkam nad jeziorem
i w domku po pracy jestem już od 15-ej - nie ma co narzekać.
Pogoda chyba dziś będzie ładna, bo ostatnio nas nie rozpieszczała zbytnio
- było spore ochłodzenie i dużo deszczu.
Jest zatem co sprzątać w ogrodzie i na balkonie po mokrych dniach.
Ale to dopiero po powrocie z miasta.
Dziś sobota, więc ruszam na bazar po małe co nieco i pewnie dużą ilość truskawek.
Wczoraj miałam dzień urlopu, no bo trzeba było z Agnieszka iść do szkoły odebrać świadectwo.
I koniec V klasy ma za sobą - świadectwo z wyróżnieniem więc mam powody do radości.
Miło tak spokojnie spędzić czas z dzieckiem. Uwielbiam, kiedy moja córcia kątem oka zerka,
czy patrzę, kiedy ona występuje, kiedy odbiera nagrodę. Jakie to jednak ważne jest dla dzieci,
aby być blisko nich i aby czuły, że jesteśmy z nich dumni.
Moje dzieci wiedzą, że są dla nas jako rodziców bardzo ważne,
że bardzo je kochamy i że mogą na nas liczyć.
I z tego jestem dumna, ale oczywiście zdarzają się i u nas lepsze i gorsze dni - jak w każdej rodzinie.
Jakoś jednak wszystko udaje się rozwiązać i przetrwać te gorsze chwile.
Oby zawsze tak było.
Tymczasem wrzucę tylko zdjęcie krzesełek.
To jeszcze czeka na metamorfozę
A to już się doczekało bielenia.
A to już się doczekało bielenia.
Podobały mi się bardzo w oryginale i takimi krzesełkami nacieszyłam się w zeszłym roku.
A teraz czas na zmiany - myślę, że krzesełko w stylu shabby chic
prezentuje się jeszcze bardziej uroczo.
Tymczasem zmykam, bo kalafiorki, kapustki, warzywka czekają na mnie na targu....
Słoneczne pozdrowienia ...